Kwietnia 19 2024 02:01:04    Historia ~ Ludzie Hitlera ~ Narzędzia Wojny ~ Prusy Wschodnie ~ Mapa strony
Nawigacja
Strona Główna
Historia
Ludzie Hitlera
Wewnątrz Państwa
Adolf Hitler
Narzędzia Wojny
Prusy Wschodnie
Zbrodnie
Ciekawostki
Dokumenty
Forum
Inne
Kontakt
Nagrody
Linki
Szukaj
Nowości
Mapa strony
Warto zajrzeć
krucjata krucjata stacje
Losowy cytat
  Silny człowiek jest najsilniejszy gdy jest sam - Hitler

[Wiecej cytatów]
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 776
Najnowszy Użytkownik: john9
Wątki na Forum
Najnowsze Tematy
Dunkierka
Bitwa o Berlin
D-day jak myślicie ...
Chcę zamieścić zd...
Bitwa która przesą...
Najciekawsze Tematy
Bitwa która prze... [100]
Bitwa o Berlin [75]
D-day jak myślic... [70]
Przyczyny porażk... [51]
Dunkierka [50]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Newsletter
Dla Użytkowników
Statystyki
Ciekawe miejsca
       Proces Eichmanna

Adolf Eichmann po wojnie uciekł z amerykańskiego obozu dla jeńców i schronił się w Argentynie, gdzie początkowo pracował na firmie, a potem jako mechanik w miejscowej fabryce mercedesa. Szybko poczuł się tam bezpieczny i rozpoczął starania o sprowadzenie do Argentyny żony i dzieci. Tymczasem podjęto działania zmierzające do schwytania i postawienia przed sądem tego zbrodniarza. Premier Izraela David Ben-Gurion oświadczył, że obowiązkiem narodu żydowskiego jest ściganie zbrodniarzy odpowiedzialnych za zbrodnie przeciwko Żydom popełnione w okresie wojny, ale nikt nie był pewien czy Eichmann w ogóle żyje i gdzie należy go szukać. Znani tropiciele nazistowskich przestępców Szymon Wiesenthal i Tusia Friedman współpracowali z rządem Izraela, ale nawet te połączone wysiłki nie dały rezultatów i nie natrafiono na jego ślad.Dopiero jesienią 1959 roku władze Izraela otrzymały poufną wiadomość, że Eichmann mieszka w ubogiej dzielnicy na przedmieściach Buenos Aires i ukrywa się pod nazwiskiem Ricardo Klement. Rząd Izraela postanowił sprawdzić tę informację i wysłał agentów służb specjalnych (Mosadu), którzy przez kilka miesięcy obserwowali podejrzanego. Po upewnieniu się, że jest to osoba, której poszukują, 11 marca 1960 roku porwali wracającego z pracy Eichmanna, gdy wysiadł z autobusu w swojej dzielnicy, po czym przewieźli go na przesłuchanie w bezpieczne miejsce. Eichmann potwierdził swą prawdziwą tożsamość.Agenci Mosadu podali Eichmannowi środki odurzające i przemycili go do Izraela. Gdy wieść o uprowadzeniu Eichmanna dotarła do publicznej wiadomości, opinia światowa była mocno podzielona. Na przykład New York Times wypowiadał się zdecydowanie przeciwko tego rodzaju akcjom argumentując, że "żaden czyn niemoralny i bezprawny nie jest usprawiedliwieniem kolejnych działań podejmowanych wbrew prawu zasady prawa muszą być stosowane nawet w odniesieniu do najbardziej zdeprawowanych przestępców".Wielu stało jednak na stanowisku, że cel uświęca środki. W Izraelu panował entuzjazm i zadowolenie z powodu schwytania Eichmanna. 15 czerwca Argentyna wystosowała pismo, w którym stwierdzała, że w wyniku pogwałcenia suwerennych praw państwa podważone zostało wzajemne zaufanie a wytworzona atmosfera zagrożenia nie sprzyja zachowaniu pokoju na świecie.ONZ powołała specjalną sesję dla przedyskutowania tego przypadku. Argentyna domagała się ukarania sprawców i reparacji za pogwałcenie terytorialnej suwerenności państwa.

Minister Spraw Zagranicznych Izraela Golda Meir argumentowała, że w tym szczególnym wypadku pogwałcenie prawa międzynarodowego było uzasadnione. W końcu przy mediacji USA zawarto umowę, zgodnie, z którą Izrael miał przeprosić za pogwałcenie suwerenności Argentyny, a ta z kolei zobowiązała się, że nie będzie domagać się wydania Eichmanna.Przez 11 miesięcy od czasu porwania Eichmann przebywał w położonym na uboczu i ściśle strzeżonym więzieniu w Izraelu, gdzie był przesłuchiwany przez śledczych przygotowujących akt oskarżenia. Materiał dowodowy był tak obfity, że trzeba było zorganizować specjalny departament zajmujący się dokumentacją sprawy. Było to tzw. Biuro 06 w którym zatrudniono przede wszystkim oficerów znających język niemiecki. Podjęto nadzwyczajne środki ostrożności, aby uniemożliwić zabójstwo, ucieczkę lub samobójstwo Eichmanna. Zainstalowano nawet broń przeciwlotniczą. Każdego dnia oficerowie śledczy nagrywali przesłuchania Eichmanna. W nocy przepisywano nagrania z taśmy i następnego dnia przedstawiano Eichmannowi do autoryzacji, aby mógł nanieść stosowne poprawki. Przy każdym sprostowaniu widnieje podpis więźnia. Do czasu rozpoczęcia procesu zeznania Eichmanna urosły do 3500 stron.Proces Eichmanna rozpoczął się w poniedziałek 11 kwietnia 1961 roku w sali teatru miejskiego w Jerozolimie, która została przekształcona na tę okazję w liczącą 750 miejsc salę sądową. Rozpoznanie sprawy powierzono kolegium orzekającemu, w skład, którego weszli: urodzony w Polsce sędzia Moshe Landau oraz sędziowie Benjamin Halevy i Icchak Ravel, którzy wychowali się w Niemczech i mogli przesłuchiwać oskarżonego w jego ojczystym języku.. Głównym oskarżycielem był świeżo mianowany prokurator generalny Gedeon Hausner. Podstawę prawną procesu Eichmanna stanowiła uchwalona w Izraelu w 1950 roku ustawa przewidująca ściganie zbrodniarzy nazistowskich i kolaborantów. Postawiono mu 15 następujący ch zarzutów:, że był odpowiedzialny za zagładę milionów Żydów, że przed śmiercią przetrzymywał ich w nieludzkich warunkach, że naraził ich na poważną utratę zdrowia fizycznego i psychicznego, że podejmował działania zmierzające do sterylizacji Żydów lub pozbawienia ich zdolności rozrodczych w inny sposób, że był odpowiedzialny za niewolę, głód i deportacje milionów Żydów, że odpowiadał za prześladowania Żydów oparte na narodowych rasowych i politycznych przesłankach, że odpowiadał za grabież mienia żydowskiego i stosowanie nieludzkich środków nacisku, w tym wymuszania, rabunku, terroru i przemocy, że wszystkie powyżej wymienione zarzuty kwalifikują się jako podlegające karze za zbrodnie wojenne, że odpowiadał za deportacje 500.000 Polaków, że odpowiadał za deportacje 14.000 Słoweńców, że odpowiadał za deportacje 10.000 Romów, że był odpowiedzialny za deportacje i śmierć 100 dzieci z czeskiej wsi Lidice.

Ostatnie trzy punkty oskarżenia dotyczyły przynależności do zbrodniczych organizacji: Gestapo, SD i SS. Zanim Eichmann zgłosił apelację, obrona postawiła wniosek o oddalenie oskarżenia argumentując, że sędziowie pochodzenia żydowskiego nie będą w stanie podjąć obiektywnego stanowiska w sprawie. Prokurator Hausner odparł zarzuty twierdząc, że żaden skład sędziowski bez względu na pochodzenie nie mógłby i nie powinien być obiektywny w sprawie o zbrodnie przeciw ludzkości. Sąd odrzucił sprzeciw i wówczas sędzia Landau odczytał oskarżonemu akt oskarżenia. Na każdy z 15 punktów Eichmann odpowiadał: W rozumieniu aktu oskarżenia, niewinny. Nadepnie rozpoczęło się przedstawianie dowodów. Trwało to około 2 miesięcy. Przez ten czas przewinęła się przez sąd duża liczba świadków. Gdy oddano w końcu głos obronie Serviatus zrezygnował z przesłuchania świadków, którzy przeżyli obóz koncentracyjny i wybrał taktykę podważenia legalności całego procesu, przyjmując za podstawę fakt, że ustawa na podstawie, której pozwano oskarżonego nie istniała w momencie popełnienia zarzuconych czynów.Nie istniało w ogóle państwo Izrael, które powstało w 1948 roku. Ponadto Serviatus utrzymywali, że oskarżony nie podlega jurysdykcji sądu w Jerozolimie, ponieważ został on uprowadzony z Argentyny i tylko sąd tego kraju lub sąd niemiecki są właściwe dla jego klienta. Starał się również wykazać, że jego klient wykonywał tylko rozkazy. 11 grudnia 1961 roku sędziowie składu orzekającego wydali werdykt uznający Eichmanna winnym zarzuconych mu zbrodni. Kiedy Eichmanna zapytano, czy chciałby cos powiedzieć przed ogłoszeniem wyroku sądu oświadczył: "Wysłuchałem surowego werdyktu sądu, orzekającego moją winę. Jestem rozczarowany w swych nadziejach, co do sprawiedliwości sądu. Nie mogę zgodzić się z jego werdyktem. Rozumiem żądanie, aby winni zbrodni przeciwko narodowi żydowskiemu odpokutowali za swe czyny. Zeznania świadków podczas procesu przyprawiły mnie o drętwienie kończyn, tak samo jak wówczas, gdy wypełniając rozkazy musiałem patrzeć na wszystkie okrucieństwa. Miałem to nieszczęście, że zostałem wciągnięty do udziału w tych zbrodniach wojennych. Przestępstwa te doszły do skutku nie z mojej woli. Nie chciałem uśmiercać ludzi. Winę za masowe zbrodnie ponoszą wyłącznie polityczni przywódcy". Eichmann zostaje skazany na śmierć przez powieszenie. Wyrok wykonano w więzieniu Ramleh 31 maja 1962 roku.



Dodane przez LukLog dnia kwietnia 23 2006 20:02:50
5 Komentarzy � 16050 Czytań
Komentarze
imperator dnia listopada 01 2007 09:35:35
takiego huja to za łańcuch za jaja i do wody
tesciowa12 dnia stycznia 27 2008 17:05:02
nie oplówa się osób zmarłych panie imperatorek. Szkoda takich ludzi jak on czy Hess, bo teraz by się przydali. Tyle tego pedalstwa.smiley
Yonek14 dnia lipca 07 2008 16:25:11
Heh to nie była osoba tylko zwierze...
milord88 dnia września 12 2010 07:30:13
Eichmanna na szubiennicę, a Menachemowi Wolfowiczowi Beginowi pokojowego nobla....taka to zydowska sprawiedliwosc
adik6 dnia kwietnia 17 2011 21:28:36
Sprawiedliwość powinna być , i każdy powinien ponośić odpowiedzialność, ale tyczy się jednej strony i drgiej.[A KATYŃ ]smiley
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Copyright © 2007 LukLog