Grudnia 14 2024 07:36:18    Historia ~ Ludzie Hitlera ~ Narzędzia Wojny ~ Prusy Wschodnie ~ Mapa strony
Nawigacja
Strona Główna
Historia
Ludzie Hitlera
Wewnątrz Państwa
Adolf Hitler
Narzędzia Wojny
Prusy Wschodnie
Zbrodnie
Ciekawostki
Dokumenty
Forum
Inne
Kontakt
Nagrody
Linki
Szukaj
Nowości
Mapa strony
Warto zajrzeć
krucjata krucjata stacje
Losowy cytat
  Silny człowiek jest najsilniejszy gdy jest sam - Hitler

[Wiecej cytatów]
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 776
Najnowszy Użytkownik: john9
Wątki na Forum
Najnowsze Tematy
Dunkierka
Bitwa o Berlin
D-day jak myślicie ...
Chcę zamieścić zd...
Bitwa która przesą...
Najciekawsze Tematy
Bitwa która prze... [100]
Bitwa o Berlin [75]
D-day jak myślic... [70]
Przyczyny porażk... [51]
Dunkierka [50]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Newsletter
Dla Użytkowników
Statystyki
Ciekawe miejsca
       Jodl, Alfred

Alfred Jodl urodził się 10 maja 1890 roku w Wurzburgu. Wywodził się z typowej rodziny intelektualistów, wśród jego przodków znaleźć można więcej duchownych czy prawników niż żołnierzy. Jego ojciec choć służył w armii jako kapitan artylerii armii bawarskiej wystąpił z niej w chwili zawarcia małżeństwa z chłopską córką, która nie posiadała odpowiedniej pozycji społecznej. Alfred Jodl, gdy osiągnął odpowiedni wiek podążył śladami ojca i także został oficerem artylerii armii bawarskiej. Jodl od najmłodszych lat przejawiał cechy, za które został doceniony w późniejszym okresie. Był zdolny do ustępstw a przy tym niezwykle ambitny. Heinz Guderian określił kiedyś Jodla jako porządnego człowieka. Jako młody oficer żeni się z o 5 lat starszą od siebie hrabiną Irmą von Boulion. Jest to bardzo bogata a co za tym idzie wpływowa osoba. Nie brakuje opinii, że owe małżeństwo miało mu jedynie pomóc w dalszej karierze. Po pierwszej wojnie światowej zostaje powołany przez Urząd Wojsk Reichswehry na kurs pomocników dowódców w Monachium. Jodl doskonale wykorzystał daną mu okazję. Jako jednego z dziesięciu najlepszych słuchaczy swojego rocznika ze wszystkich dywizji, zostaje skierowany na elitarny kurs pomocników dowódców do Berlina. We wczesnych latach swej kariery Jodl znajdował się pod silnym wpływem swoich bawarskich krajanów. Najważniejszym był jego nauczyciel generał Wilhelm Adam, który w roku 1929 zostaje szefem Urzędu Wojsk i to właśnie on przyjmuje Jodla do Oddziału Operacyjnego Urzędu Wojsk. Było to bardzo ważne i bardzo pożądane stanowisko pracy przeznaczone dla ludzi przewidzianych na najwyższe stanowiska. Najważniejszy okres kariery Jodla zbiega się z czasem burzliwych przemian w państwie niemieckim.30 stycznia 1933 roku prezydent Rzeszy von Hindenburg powołał Hitlera na stanowisko kanclerza Rzeszy.

W późniejszym okresie generał Adam zostaje zastąpiony generałem Ludwigiem Beckiem. Jodl służył Beckowi z typową dla siebie lojalnością. Jodl wywarł na Becku bardzo pozytywne wrażenie. Beck określił Jodla jako człowieka z przyszłością. Jak się okazało przyszłość ta miała głównie polegać na zajmowaniu się nieustannymi sporami pomiędzy Urzędem Wehrmachtu, Wojskami Lądowymi i Marynarką Wojenną oraz Luftwaffe w sprawie utworzenia wspólnego Naczelnego Dowództwa trzech części Sił Zbrojnych. Wielkimi zwolennikami owej koncepcji byli Blomberg i Reichenau. Innego zdania byli dowódcy trzech rodzajów broni i szefowie ich sztabów, przede wszystkim Beck. Bał się utraty niezależności swych wojsk. Wszystkie te przepychanki były jedynie tłem dla wydarzeń w łonie NSDAP - Hitler kazał zamordować Rohma a po śmierci Hindenburga przyjmuje tytuł Fuhrera i Kanclerza Rzeszy. Blomberg rozkazuje Wehrmachtowi złożyć nową przysięgę wierności, osobiście na Hitlera. Jodl jako wytrawny obserwator zdawał sobie sprawę podobnie zresztą jak generał Adam, że Hitler oznacza wojnę. Również Beck podzielał owe poglądy. Jednak wskutek złożonej Hitlerowi przysięgi wraz z biegiem czasu popadł w zgubną zależność od niego. W nadziei, że uda mu się osłabić entuzjazm w sprawie spodziewanego powołania Naczelnego Dowództwa Sił Zbrojnych, Beck skierował swojego protegowanego, ambitnego pułkownika Jodla do Urzędu Wehrmachtu. Jodl otrzymuje tam stanowisko szefa Oddziału Dowodzenia. Becka spotkało rozczarowanie. Jodl odcina się od swojego dotychczasowego protektora. Bardzo szybko okazało się, że Jodl związał się z Blombergiem i Keitlem, popierając jednocześnie koncepcję jednego Naczelnego Dowództwa dla wszystkich części Wehrmachtu. Poza tym zmieniały się coraz bardziej jego poglądy, co zaowocowało coraz większym oddaniem Hitlerowi. Jodl bezgranicznie poświęcił się pracy w Urzędzie Wehrmachtu. Ciągła walka przeciwników i zwolenników koncepcji wspólnego dowództwa osiągnęła swe apogeum, gdy owdowiały Blomberg ożenił się z prostytutką i z tego powodu musiał odejść ze stanowiska. Jodl uznał to wydarzenie za decydujący moment w życiu niemieckiego narodu. Owa sytuacja z Blombergiem zbiegła się w czasie z jeszcze większym skandalem, jakim było posądzenie o homoseksualizm dowódcy Wojsk Lądowych generała Wernera von Fritscha, który musiał także odejść.

Po tych wydarzeniach 4 lutego 1938 roku Hitler osobiście zostaje ministrem wojny Rzeszy i najwyższym dowódcą Wehrmachtu; Keitel został szefem nowego Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu w randze ministra Rzeszy, a Jodl szefem Urzędu Dowodzenia Wehrmachtu. W październiku 1938 roku Jodl otrzymuje nominację na generała majora. Jednocześnie zostaje oddelegowany na stanowisko dowódcy 44. Dywizji Piechoty w Wiedniu. Jodl coraz bardziej zbliżał się do Hitlera. W pewnym momencie zaczął wprowadzać Fuhrera w tajniki sztuki wojennej. Wyglądało to mniej wiejącej tak, że podczas posiłków zawsze siadał koło Hitlera i stopniowo zaznajamiał go ze strategią i taktyką. Można powiedzieć, iż efektem ubocznym było to, że Jodl ulegał indoktrynacji narodowosocjalistyczną ideologią. Mimo fascynacji osobą Hitlera Jodl`a męczyło życie i praca w biurze. Lubiący dobrze zjeść, wypić a przy tym zapalić Jodl musiał pogodzić się z monotonnymi rozmowami Fuhrera przy stole. Hitler nie palił, nie pił i stosował wymyślną dietę. Latem 1939 roku, Jodl cieszył się już z uwolnienia od trwającej 6 lat pracy biurowej i z tego, że w październiku miał objąć dowództwo 4 Dywizji Górskiej. Nadzieje te zostały jednak zniweczone przez, Keitla który powołał Jodla na jego dawne stanowisko szefa Urzędu Dowodzenia Wehrmachtem. Początkowo udział Naczelnego dowództwa Wehrmachtu w drugiej wojnie światowej był niewielki wskutek ciągłego braku chęci współpracy przez trzy rodzaje wojsk na początku wojny tak naprawdę OKW nie mogło zrobić nic, poza wspomaganiem Hitlera w sytuacjach, kiedy ten starał się wpływać na strategię. W miarę nabierania przez wojnę rozpędu OKW odgrywało coraz bardziej dominującą rolę. Jest wielce prawdopodobne, że to właśnie Jodl skłonił Hitlera, aby ten wydał rozkaz zajęcia Norwegii jeszcze przed planowanym atakiem na Zachód. Operacja nosiła kryptonim Weserubung. Przez cały czas jej trwania Jodl zachowywał spokój, chociaż często zdenerwowany Hitler powodował chaos. Kolejna ofensywa to także wielki sukces. Do całkowitego zadowolenia brakuje tylko przysłowiowej kropki nad i, a to z powodu wielce kontrowersyjnego rozkazu Hitlera, który nakazał zatrzymać wojska w okolicach Dunkierki. Jodl i Keitel nie zdołali zapobiec wydaniu tego rozkazu.

Po tych sukcesach Jodl zostaje awansowany na generała artylerii. Jednak od tego momentu wraz z upływem czasu zarówno Jodl jak i Keitel tracą wpływy.Keitel jest nazywany echem Hitlera, Jodl choć awansowany mógł przeforsować w najlepszym wypadku subtelne warianty wielkiej strategii Hitlera. Jodl, choć nigdy nie należał do NSDAP, to jednak powodowany jak mówią jedni własną ambicją bądź jak mówią inni dwulicowością, popierał zbrodnicze działania Hitlera. 22 sierpnia 1939 roku milcząco poparł plany Hitlera wobec Polski, również rozkaz dotyczący likwidacji politycznych komisarzy Armii Czerwonej wydany 30 marca 1941 roku nie został zanegowany przez Jodla. Więcej, Jodl tłumaczył ten rozkaz w następujący sposób - w walce z ludźmi ze Wschodu, Wehrmacht nie musi trzymać się wiernie litery wojennego prawa karnego ani przepisów dyscyplinarnych. Pech Jodla polegał na tym, że był zbyt blisko Hitlera. Domyślał się, że istnieją spiski mające na celu usunięcie Hitlera, ale zarówno on jak i Keitel byli ostatnimi generałami, którym zaproponowany by uczestniczenie w zamachu. Dlaczego? Dlatego że byli tak samo jak narodowi socjaliści uwikłani i obciążeni zbrodniami. W późniejszym okresie po porażkach pod Stalingradem i w Afryce Północnej dochodzi do zgrzytów pomiędzy Jodlem a Hitlerem, jednak nie wpływa to na jego lojalność wobec swojego wodza. Jednocześnie słabła jego zdolność do dokonywania trafnych ocen sytuacji. Stawał się całkowicie zależny od Hitlera. Coraz bardziej zaczynał się izolować. Jedynie od czasu do czasu zlecano mu inspekcje frontu. W listopadzie 1943 roku wziął krótki urlop po śmierci swojej żony. Po zamachu na Hitlera 20 lipca 1944 roku, podczas którego zostaje ranny, żył w atmosferze strachu. Wcześniej, bo 6 czerwca 1942 roku Jodl sporządził dla OKW ważny raport pod tytułem Wehrkraft 1942. dokonał w nim błyskotliwej i nieretuszowanej analizy trudnej sytuacji Niemiec. Wątpliwe jednak by Hitler zobaczył ową analizę. Keitel pewnie nie odważyłby się przekazać jej dalej. Jodl totalnie oderwany od rzeczywistości zapewne podzieliłby los Hitlera w Berlinie jednak zostaje oddelegowany przez niego wraz z Keitlem na Zachód, aby tam dalej prowadzić walkę. 25 kwietnia 1945 roku Fuhrer podpisał rozkaz dotyczący połączenia sztabów. Jodl osiągnął to, o co walczył prawie 10 lat. W późniejszym czasie Jodl współpracuje z Donitzem. 23 maja 1945 roku razem z całym rządem zostaje aresztowany przez Brytyjczyków. Zostaje postawiony w stan oskarżenia przed Trybunałem w Norymberdze i skazany na śmierć. Wyrok wykonano 16 października 1946 roku o godzinie 2.

Dodane przez LukLog dnia maja 01 2006 17:38:57
0 Komentarzy � 17125 Czytań

Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Copyright © 2007 LukLog