Kwietnia 20 2024 11:14:02    Historia ~ Ludzie Hitlera ~ Narzędzia Wojny ~ Prusy Wschodnie ~ Mapa strony
Nawigacja
Strona Główna
Historia
Ludzie Hitlera
Wewnątrz Państwa
Adolf Hitler
Narzędzia Wojny
Prusy Wschodnie
Zbrodnie
Ciekawostki
Dokumenty
Forum
Inne
Kontakt
Nagrody
Linki
Szukaj
Nowości
Mapa strony
Warto zajrzeć
krucjata krucjata stacje
Losowy cytat
  Pewnego dnia kłamstwa zawalą się pod własnym ciężarem, a prawda powstanie - Goebbels

[Wiecej cytatów]
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 776
Najnowszy Użytkownik: john9
Wątki na Forum
Najnowsze Tematy
Dunkierka
Bitwa o Berlin
D-day jak myślicie ...
Chcę zamieścić zd...
Bitwa która przesą...
Najciekawsze Tematy
Bitwa która prze... [100]
Bitwa o Berlin [75]
D-day jak myślic... [70]
Przyczyny porażk... [51]
Dunkierka [50]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Newsletter
Dla Użytkowników
Statystyki
Ciekawe miejsca
       Fieseler Fi 103R

Już od końca roku 1943 prowadzono w Niemczech badania nad możliwością użycia kierowanych przez pilota pocisków rakietowych do zwalczania dobrze bronionych celów o dużym znaczeniu strategicznym, nawet jeżeli miałoby się to skończyć śmiercią pilota. Jedną z takich możliwości dawało przystosowania pocisku latającego Fi 103, zwanego powszechnie Vergeltungswaffe Eins (w skrócie V-1, czyli broń odwetowa numer 1), do kierowania przez pilota. Prace konstrukcyjne nad pilotowaną wersją Fi 103, której nadano oznaczenie Relchenberg odbywały się pod nadzorem najsławniejszej niemieckiej pilotki szybowcowej Hanny Reitsch oraz SS-Hauptstur-mfiihrera Otto Skorzenego. Flugkapitan Reitsch oraz Hauptmann Heinrich Lange byli odpowiedzialni za rekrutację ochotników, którzy byliby gotowi poświęcić swoje życie rozbijając samolot o strategicznie ważny cel. Początkowo prace nad adaptacją Fi 103 zostały odłożone na korzyść Messerschmitta Me 328. W marcu 1944 roku sytuacja na frontach stała się krytyczna dla Niemiec i Hitler polecił kontynuować i przyspieszyć prace nad skonstruowaniem broni umożliwiających samobójcze ataki. W międzyczasie prowadzono również próby z myśliwcami Fw 190, które miały nosić bomby dużego kalibru. Używać ich miano jak pocisków kierowanych przez pilota, który jednakże miał możliwość oddania skoku ze spadochronem bezpośrednio w pobliżu celu, ratując swoje życie. Dla opracowania i wypróbowania tej metody ataku utworzona została 5./KG 200 dowodzona przez kpt. Heinricha Lange, nazwana kryptonimem Leo-nidas Staffel (eskadra Leonidas - od nazwiska króla Sparty Leonidasa, który poświęcając swoje życie uratował królestwo przed perskim najazdem). Próby wykazały jednak, że szansę na przerwanie się przez osłonę panujących w powietrzu alianckich myśliwców przez przeciążony ładunkiem bombowym Fw 190 równe są zeru. Latem 1944 roku Deutsches Forscrtungsinstitut fur Segelflug (DFS -Niemiecki Instytutu Badawczy Lotów Szybowcowych) w Ainring rozpoczął prace adaptacyjne nad pilotowaną wersją Fi 103.

Projekty wersji bojowej i treningowej Reichenberga powstały wciągu 14 dni i już we wrześniu 1944 roku w Larz odbyły się pierwsze próby w locie prototypów Fi 103R. Maszyny te, pozbawione były początkowo napędu i startowały na holu za bombowcem He 111. Pierwszy lot zakończył się katastrofą prototypu, gdy pilot przypadkowo odrzucił osłonę kabiny, w wyniku czego stracił kontrolę nad maszyną. Również drugi lot tego samego dnia, przeprowadzony na innym prototypie, skończył się katastrofą. Jednakże następne przeprowadzone osobiście przez Hannę Reitsch przebiegły pomyślnie. W kolejnych lotach również Hanna Reitsch zanotowała dwa poważne wypadki, raz gdy jej FM03R uderzył po wyczepieniu w holujący go wcześniej He 111, a drugi raz gdy obluzował się balast i samolot stracił sterowność. Z obu wypadków pilotka wyszła bez szwanku. Pod kryptonimem Reichenberg skonstruowane zostały cztery różne wersje pilotowane Fi103; Reichenberg 1-jednomiejscowy z klapami i płozą do lądowania, Reichenberg II - z drugą kabiną w miejscu zajmowanym normalnie przez głowicę bojową, Reichenberg III-jednomiejscowy z wyposażeniem takim jak Reichenberg I, ale napędzany silnikiem Argus As 014 i z głowicą bojową wypełnioną balastem oraz Reichenberg IV - operacyjny model, jednomiejscowy z głowicą bojową. Reichenberg IV bazował całkowicie na konstrukcji bomby latającej Fi 103, kadłub zawierał w swojej przedniej części głowicę bojową 850 kg amatolu, w środkowej zbiornik paliwa oraz kabinę piiota ze skromnym wyposażeniem w przyrządy pokładowe, takie jak przełącznik uzbrajający głowicę bojową, zegar, prędkościomierz, wysokościomierz, zakrętomierz z chyłomierzem poprzecznym oraz żyrokompas. Fotel pilota zbudowany był ze sklejki z wykładanym zagłówkiem. Do sterowania maszyną pilot używa! normalnego drążka i orczyka. Osłona kabiny była jednoczęściowa, tłoczona z pancernego szkła, na prawej szybie namalowane były linie wyznaczające głębokość kąta nurkowania (podobnie jak np. w bombowcu Ju 87). Za kabiną mieściła się butla ze sprężonym powietrzem. Reichenberg IV miał być dostarczany w pobliże celu pod skrzydłem Heinkla He 111, podobnie jak bezpilotowe pociski Fi 103, które byty transportowane w pobliże wysp brytyjskich przez He 111 z KG 53. W teorii pilot miał po skierowaniu samolotu na cel odrzucić osłonę kabiny i wyskoczyć ze spadochronem, w praktyce, jak wyliczyli specjaliści, jego szansa przeżycia była tylko nieco wyższa niż 1:100. W sumie wyprodukowanych zostało 175 egzemplarzy Fi 103R IV. Żaden z nich nie został jednak użyty operacyjnie.

Dodane przez LukLog dnia maja 03 2006 17:59:55
0 Komentarzy � 6128 Czytań

Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Copyright © 2007 LukLog