Kwietnia 18 2024 20:55:16    Historia ~ Ludzie Hitlera ~ Narzędzia Wojny ~ Prusy Wschodnie ~ Mapa strony
Nawigacja
Strona Główna
Historia
Ludzie Hitlera
Wewnątrz Państwa
Adolf Hitler
Narzędzia Wojny
Prusy Wschodnie
Zbrodnie
Ciekawostki
Dokumenty
Forum
Inne
Kontakt
Nagrody
Linki
Szukaj
Nowości
Mapa strony
Warto zajrzeć
krucjata krucjata stacje
Losowy cytat
  Sam siebie nie rozumiem - Hess

[Wiecej cytatów]
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 776
Najnowszy Użytkownik: john9
Wątki na Forum
Najnowsze Tematy
Dunkierka
Bitwa o Berlin
D-day jak myślicie ...
Chcę zamieścić zd...
Bitwa która przesą...
Najciekawsze Tematy
Bitwa która prze... [100]
Bitwa o Berlin [75]
D-day jak myślic... [70]
Przyczyny porażk... [51]
Dunkierka [50]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Newsletter
Dla Użytkowników
Statystyki
Ciekawe miejsca
Zobacz Temat
Trzecia Rzesza 1933-1945 - historia państwa | Trzecia Rzesza | Historia
Strona 3 z 4 < 1 2 3 4 >
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
adrianleibstandarte
Użytkownik

Postów: 178
Miejscowość: Zielona Góra
Data rejestracji: 19.02.09
Dodane dnia 04-04-2009 09:55
Partacz może i partacz ale to wojska tego "partacza" opanowały Europę od Francji aż po najwyższe szczyty Kaukazu. Adolf popełniał wiele błędnych decyzji ale w tamtym okresie popełniali je wszyscy włącznie ze Stalinem (Kijów 1941 r. , Charków 1942 r.) i przywódcami alianckimi (Dieppe 1942). We Francji w 1940 r. Wehrmacht nie korzystał z żadnerj przewagi (wyjątek lotnictwo) to alianci mieli przewagę nie pamiętam dokładnych cyfr ale Niemcy wystawili chyba około 140 dywizji tj. jakieś 2,5 mln żołnierzy przeciwko siłom francuskim , brytyjskiemu korpusowi ekspedycyjnymi , resztkom polskiej armii której udało się utworzyć nowe wojsko we Francji a także siłom belgijskim i holenderskimsmiley W czołgach przewagę także mieli alianci tylko nie potrafili tego odpowiednio wykorzystać. A zwycięstwa skończyły się z prostego powodu , wystarczy porównać sobie produkcję wojenną państw Osi i aliantów w roku 1943smiley Owszem taktyka Wehrmachtu nakazująca bronić każdej piędzi ziemi na wchodzie była zła ale to chyba temat na osobny postsmiley


"Jak teraz czujesz się słysząc obcy hymn?"
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
martens
Użytkownik

Postów: 210
Data rejestracji: 23.12.07
Dodane dnia 04-04-2009 19:10
To właśnie sam przyznajesz, że to tylko jego wojska początkowo odnosiły zwycięstwa, bo zostały odpowiednio wyposażone i stosowały nowatorską taktykę.

Jeśli patrzymy całościowo to Niemcy nigdy nie miały przewagi, ale to nie oto chodzi, atakując Polskę '39 posiadali przewagę we wszystkim, ale tylko przeciwko nam bo tak zaryzykował Hitler i mu się udało. Mimo że gdyby Francuzi się zdecydowali to wleźli by Niemcom w dupska jeszcze w Polsce.
Atakując Francję też nie mieli przewagi, ale patrząc na rejony koncentracji i uderzenie przez Ardeny już tę przewagę posiadali i to znaczną. Podzieli wojska sojusznicze na dwie części i tę północną przyparli do morza, druga która została na Lini Maginota i granicy z Niemcami nie miała szans.
Mimo alianckiej przewagi, która wyrażała się w całkowitej liczbie Niemcy przeciwstawili się koncentrując wojska na wybranym odcinku ataku.

A co do tego, że alianci popełniali błędy, cóż to każdemu się zdarza.
Ale różnica jest taka że Hitler chciał decydować o wszystkim, mimo że nie miał o czymś pojęcia. Przywódca aliancki decydował o polityce, a prowadzenie wojny, planowanie strategiczne i prowadzenie przyszłych działań zbrojnych zostawiał wojskowym.
I to od nich zależały przyszłe zwycięstwa. I mogli oni robić co chcieli.
A niemieccy generałowie słuchali potulnie kaprala.
A jaki był Hitler to jest w każdej byle jakiej biografii napisane, że był zwykłym prostakiem i prymitywem. Miał naprawdę prymitywne odruchy i tak się zachowywał.
Jak taki barbarzyńca, nie przewidywalny w zachowaniu, wybuchowy.

A Stalin był taki sam jak Hitler również prostak z tą różnicą czasem potrafił oddać dowodzenie generałom i jednak uczył się na błędach.
Można jeszcze dodać, że wąsacz w odróżnieniu od tego z wąsikiem miał większe zasoby do nauki i w razie pomyłki mógł repetować klasę bez większych konsekwencjismiley
Tylko że edukacja Stalina kosztowała życie miliony ofiar.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
Paul 305
Użytkownik

Postów: 223
Miejscowość: WARSZAWA
Data rejestracji: 24.07.08
Dodane dnia 05-04-2009 13:55
Mysle że mowisz to z pewnym zrozumiałym uprzedzeniem co do osoby A.H.Jednak skoro mwisz o biografiach to także w nich znajduje się wiele opisow powiadczonych przez oficerow z jego otoczenia a mowiące o tym że A.H. potrafił niejednokrotnie zaskakiwać tzw.expertow z rożnych dziedzin wojskowosci.Idzie oto że przygotowywał się do dyskusji,potrafił w szybkim i przyzwoitym stopniu przyswoić sporą ilosć materiału żrodłowego.Nie dosć na tym,czytał Clausewitza i analizował bitwy napoleońskie.Mysle że każdy człowiek (nawet on) jest kalejdoskopem wad i zaletsmiley Co do przewagi niemieckiej a raczej szansy (zgodnie wątkiem) na odparcie przez Wehrmacht desantu w Normandii.Uwzględnijcie panowie że Niemcy mając mniejsze siły skupili je w węzłowych miejscach obrony.Jeszcze raz zaznaczam że szansa była jednak dywizje pancerne zwłaszcza doborowe jak "Panzer Lehr" 12 "Hitlerjugend" czy 21 pancerna i inne oddziały wsparcia musiałyby stacjonować w miejscach wyczekiwania na tyle blisko plaż by mogły szybko i skutecznie interweniowaćsmiley Gdyby utrzymano plaże to byłoby pozamiatane z całą tą inwazją przynajmniej na rok... Należało żucić wszystko w kierunku plaży co mogło jechać i strzelać.Przydały by się też Elephanty z frontu włoskiego.Wprwdzie to tylko 50 sztuk troche więcej jak batalion ale ta siła ognia no i już wuwczas miały MG-34!smiley Pozatym niemieccy dowdcy już po dniu "D" udowodnili że tam gdzie siły były mniej więcej rwne wygrywali żołnierze Wehrmachtu lub Waffen SS co było spowodowane dowiadczeniem z frontu wschodniego,posiadanym sprzętem tak piechoty jak i broni pancernej.Alianci mogli wygrywać wuwczas gdy mieli a mieli przewage materiałową i nawet wtedy niejednokrotnie wolno rolowali niemiecką obrone a nie szli jak taran.Choć bywało i odwrotnie.Wszstko zależało od lokalnego przeciwnika.Faktem też jest że Amerykanie panicznie bali się jednostek Waffen SS znanych z okrucieństwa jak głosiła propaganda amerykańska i żołnierska poczta pantoflowa.A 7 armia chyba nie była tak rozbita jak twierdzi Martens skoro tak dzielnie a przedewszystkim skutecznie walczyła w lesie Hurtgen przez 3 miesiące...smiley Oceniajmy te fakty bez zacietrzewienia i zbędnych emocji choć wiem że nie zawsze jest to łatwe.smileysmiley


Wir todt als sklaverein...
65432567 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
martens
Użytkownik

Postów: 210
Data rejestracji: 23.12.07
Dodane dnia 05-04-2009 18:33
He he miłe niedzielne popołudnie.
No może emocje czasem mi się udzielają, ale nie z powodu nazistowskich szczurówsmiley
Ale z powodu dodawania im za dużych zasług, jakby to że spalili pół Europy nie wystarczyło. Co do emocji to na pewno też mam do narodu który tak bardzo "kochał" Polaków, że zastanawiał się czy nadajemy się jedynie do takiej zaszczytnej pracy jak na roli.

A Hitler w czym mógł zaskakiwać, o czym Ty mówisz Paul, że zapamiętał grubość przedniej blach kadłuba Pantery czy Tygrysa?
Kapral megaloman i mitoman a w całości prymitywny człowieczek. Co tu więcej jeszcze pisać? A jak na całkiem głupka nie chciał wyjść to czytał Clausewitza, ale czy rozumiał?
Albo czy wyciągał wnioski z Napoleona?
Fakt w tym jego durnym uporze jest to że alianci i Rosjanie mogli wygrać wojnę, bo gdyby przekazał dowodzenie generałom mogło być znacznie trudniej.
Raz czy dwa to przyznaję akurat upór i zakaz wycofywania przyniosły lepszy skutek niż chociażby wycofanie jak chcieli generałowie. Ale czy tą decyzję podjął korzystając z mózgu, raczej nie bo strategiem był żadnym. Ale mitoman uznał że jest lepszy od wszystkich generałów i zaczął dymisjonować. Np po operacji Tajfun i klęsce Niemców pod Moskwą to akurat przyznaję była słuszna decyzja, bo inaczej byłby odwrót Napoleona. Pod Stalingradem było podobnie. Ale to jak mówię żaden przebłysk geniuszu czy chwilowe olśnienie, ale ogólny zakaz cofania się.

A wracając do 7 Armii to co wg Ciebie znaczy rozbicie?
Bo dla mnie takie coś jak zniszczenie 2/3 armii a pozostałe 1/3 spie....ąca jak dzikie zwierzęta przed zamykającą się pułapką jest rozbiciem czy nawet pogromem.
Fakt że te 40tyś zwiało, ale dlatego, że tylko nasza dywizja pancerna blokowała drogę, a luka była dość duża. W dodatku 1 Dyw Pancerna była atakowana i to w dość zgranym ataku z wewnątrz i zewnątrz kotła.
Nie zmienia to jednak faktu, że cały ciężki sprzęt został pozostawiony.
Falaise był takim Kurskiem albo raczej Stalingradem zachodniego frontu.
Pod Falaise Niemcy ponieśli klęskę dzięki głupocie Hitlera i to jest fakt niezaprzeczalny.
Jak meldowali alianccy piloci Tajfunów po bitwie to była to hekatomba. Tysiące trupów, zniszczonych ciężarówek i innego sprzętu i wszystko w płomieniach.
I jak nazwać coś takiego jak nie rozbiciem jak nawet dowódca 7 Armii Eberbach idzie do niewoli. A odtworzenie późniejsze mnie w tym czasie nie obchodzi, bo alianci mają wolną drogę na Paryż i do granicy niemieckiej.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
adrianleibstandarte
Użytkownik

Postów: 178
Miejscowość: Zielona Góra
Data rejestracji: 19.02.09
Dodane dnia 05-04-2009 18:52
smiley A ja pobronię Adolfa Hitlera. Przede wszystkim jako człowiek dosłownie "znikąd" pojawił się na niemieckiej arenie politycznej i po wielu latatch usilnych starań dopiął swego przejął władzę i został Fuhrerem Trzeciej Rzeszy. Działał w bardzo niekorzystnym dla niego otoczeniu , państwa które sąsiadowały z Niemcami były do nich nieprzychylnie nastawione i dysponowały wielką siłą militarną której w początkowym okresie po prostu Niemcy nie miały. Są rzeczy które sprawił że Hitler nie może zostać pominięty jako jeden z wielkich polityków. Hitlerowi udało się zmobilizować i zjednoczyć niemieckie społeczeństwo w stopniu jakiego chyba żadnemu politykowi nie udało się osiągnąć w żadnym krajusmiley Od zera doprowadził do potęgi niemiecką machinę wojenną , był niezwykle zręcznym politykiem o czym świadczą takie rzeczy jak zajęcie Nadrenii w 1936 czy Anschluss Austrii w 1938. Potrafił niemal bezbłędnie wyczuwać nastroje swoich wrogów i do 1939 naprawdę zwyciężał bez rozlewu krwi. Cieszył się niezwyklym autorytetem w niemieckim społeczeństwie a do tego oficerowie niemieccy uważali go za niemal natchnionego dowódcę. Hitler popełnił błąd gdyż chciał o wszystkim decydować samemu co mimo wszystko przekracza możliwości każdego nawet najbardziej genialnego czlowieka ale tak to było w państwach totalitarnychsmiley Hitler miał wiele wad ale bez zalet ktore posiadał nie zostałby władcą Europy od Atlantyku aż po Wołgęsmiley A wracając do Normandii to inwazja mogła być odparta tylko w ciągu 24 godzin od jej rozpoczęcia w wyniku błyskawicznego użycia dywizji pancernych znajdujących się w chwili lądowania aliantów jak najbliżej miejsca inwazjismiley A Falaise to klęska Wehrmachtu bezsprzeczniesmiley


"Jak teraz czujesz się słysząc obcy hymn?"
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
martens
Użytkownik

Postów: 210
Data rejestracji: 23.12.07
Dodane dnia 06-04-2009 18:56
Bronić nie ma kogo, albo raczej czego. Krzykacz przejął władzę przy aprobacie tłumu, któremu za chwilę ukrócił jakiekolwiek swobody. I doprowadził do wojny, tyle w tym dobrego, że prowadził ją tak nieudolnie, że przegrał. Ale przez ten czas zginęły dziesiątki milinów ludzi a wyrażenie człowieczeństwo zostało spodlone.
Takie były efekty jego panowania. A kim byli jego ludzie? bandą tak jak on nieudaczników którym niezbyt się wiodło i przejęli razem władzę nad debilnym społeczeństwem.
Bo jak to inaczej nazwać jak nie debilizm narodu niemieckiego, gdzie terror i zastraszanie wprowadza hodowca kurczaków?!smileysmiley
Nieprzychylne do Niemiec państwa doprawdy jakie?
Otoczone demokratycznymi państwami Hitler czuł się bezpiecznie, że nikt go nie zaatakuje. A gdy sam się uzbroił wkroczył sam do swoich sąsiadów i to bynajmniej nie z przyjacielską wizytą. To my mieliśmy najgorsze położenie z możliwych dwa totalitaryzmy jeden na zachodzie, drugi na wschodzie, które tylko czekały na moment aby nas zniszczyć. A jeszcze pomniejsze Litwa i Czechosłowacja, które również nam dobrze życzyły.
Już pisałem to nie żaden polityk, bo on nie uznawał kompromisów jedynie sprawny manipulator od socjotechniki i fartowny z początku ryzykant.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
adrianleibstandarte
Użytkownik

Postów: 178
Miejscowość: Zielona Góra
Data rejestracji: 19.02.09
Dodane dnia 06-04-2009 20:54
Martens ty chyba nie lubisz Niemcówsmiley Hitler owszem krzyczał ale jak krzyczał to doprowadzał tłum do ekstazy. A wśród tych nieudaczników byli prawdziwi geniusze jak np. Albert Speer a z hodowcy kurczaków się nie śmiej bo w jego rządach i SS nie było nic śmiesznegosmiley A Niemcy nie są i nie byli debilnym społeczeństwem spójrz na ich PKB i zwróć uwagę że są największym eksporterem na świeciesmiley I wydali naprawdę sporo interesujących osób na świat. Hitler nie czuł się bezpiecznie ponieważ za sąsiadów miał samych wrogów tj. Polskę , Francję itd. Zgadzam się że Polska miała najgorsze położenie w całej Europie ale tak było od zawszesmiley na szczęście teraz jest lepiejsmiley


"Jak teraz czujesz się słysząc obcy hymn?"
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
martens
Użytkownik

Postów: 210
Data rejestracji: 23.12.07
Dodane dnia 07-04-2009 00:11
Sympatią ich nie darzę, ale nie lubić dzisiejszych Niemców też nie mam za co.
Co do ich PKB to nie porównujmy,bo gdyby nie upadek Rzeczypospolitej w w 18 wieku, Prusy nie urosły by tak w siłę, może nie byłoby Bismarcka i zjednoczenia, a dzisiejsze Niemcy składałyby się z dziesiątek państewek wielkości Belgii czy Holandii.
Znowu gdybanie ale nie wiadomo co by się stało.
Dorobili się na ziemiach nam zabranych. Od 200 lat tylko najeżdżali sąsiednie kraje, ostatnio usiedli na szczęście i jawią się naszymi przyjaciółmi.
Ale pruski dryl mają we krwismiley

A my przez te 200 lat to tak naprawdę to rozwijamy się od ostatnich 20, teraz wydumany i ciągle powtarzany kryzys nas przystopował, ale Niemców jeszcze bardziej i jak minie to powinniśmy trochę przyspieszyć w gonieniu zachodu i nadrabiać zapóźnienie.

A Niemcy bez pomocy Ameryki nie odbudowaliby się tak szybko.
Może zamiast bycia sojusznikiem Ameryki korzystniej będzie wypowiedzieć im wojnę, pokonają nas, a potem odbudują i naprawią zniszczenia które wyrządzą.smileysmiley

Edytowane przez martens dnia 07-04-2009 00:19
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
rolley
Użytkownik

Postów: 11
Data rejestracji: 25.02.09
Dodane dnia 07-04-2009 01:06
Bardzo mi blisko na tym Forum do pogladow Martensa... Ja wiem ze mozna sie doszukiwac w decyzjach Adolphinio blyskow geniuszu i nawet niektorych [ale tylko niektorych] generalow czarowal... Faktem bezspornym [?] jest ze nieumiejetnosc odparcia desantu z otwartego morza dyskwalifikuje dowodce. To absolutne abecadlo sztuki wojennej i tu raczej nie ma pola do dyskusji... Podobnie jak przepuszczenie sowieckich czolgow przez bagna Bialorusi czy nieskuteczne umocowanie na Wale Pomorskim.. itd,itp... Problemem AH zajmuja sie historycy a najciekawsze wnioski mieliby zapewne psychiatrzy.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
adrianleibstandarte
Użytkownik

Postów: 178
Miejscowość: Zielona Góra
Data rejestracji: 19.02.09
Dodane dnia 07-04-2009 09:57
smiley Tyle że wizerunek Hitlera szaleńca stworzyła stalinowska propaganda aby uwypuklić męstwo Armii Czerwonej która uwalnia od Hitlera nie tylko Żydów i Ruropę ale także jego własny naród. Nie był szaleńcem podejmował wele racjonalnych decyzji które doprowadziły Wehrmacht do wielkości choć z pewnością jego osobowość nie była do końca normalna.smiley Hitler nie odpierał desantu nad tym mieli czuwać Rommel i von Rundsteddt. A w latach 1944 - 45 kiedy wielka koalicja zdobyłą już naprawdę wielką przewagę we wszystkim to mało co mogło zatrzymać Armię Czerwoną , wystarczy porównać siły którymi obie strony dysponowały w operacji "Bagration" 22 czerwca 1944 rokusmiley


"Jak teraz czujesz się słysząc obcy hymn?"
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
Paul 305
Użytkownik

Postów: 223
Miejscowość: WARSZAWA
Data rejestracji: 24.07.08
Dodane dnia 08-04-2009 09:08
Uwaga do Martensa (maleńka),raczej hodowca królików niż kurczakówsmileysmiley Co do 7 armii polowej to należy zauważyć że sporo jej związków taktycznych uszło z kotła pod Falaise i dzięki pomocy Sprzymieżonym albowiem luka "czynna" przez niemal 3 dni była jak "autostrada do Rzeszy.Natomiast gen.Ebehrbach starał się wydostać z kotła ze swoim szabem lecz zauważył też że jest odpowiedzialny za swoich żołnierzy więc dlatego ostatecznie pozostał,lecz części swojego sztabu nakazał wyrwanie się z kotła co uczyniono.Co Ty pleciesz o braku ciężkiego sprzętu oddziałów wycofujących się z kotła! Przecież za obrone korytarza odpowiadały jednostki grenadierów pancernych które organicznie posiadały sprzęt ciężki!!!! Myśl Martens więcej kolego drogi.Polacy też mieli solidnie przetrzepane futerko tak w Normandii jak i pod Falaise zauważ,Są dane na ten temat.smiley Czytałem o całych bateriach flak 88mm z ciągnikami sd.kfz 11 wycofujące się z kotła Ople blitze holujące armaty pak 38 itd. o hanomagach nie wspomne,więc niemów że jednostki uciekały z gołymi rękami,troche więcej obiektywizmu o który upraszam kolege...smiley Co do Hitlera,masz prawo oczywiste mieć zdanie takie jakie masz,jednak nie we wszystkim się z Tobą zgodze i przyznaje że troche bliższe jest mi stanowisko Adriana bo jestbardziej wyważone.Powiedziałbym że w tej ocenie Ty jesteś radykałem natomiast Adrian jest umiarkowany więc dlatego jest mi bliżej do niego.Ale Twoje zdanie szanuje i też cenie jak wiesz choć zdaża nam się ścierać czasem.smiley Powiem też tak,mam w Niemczech klkunastu przyjaciół (rdzennych Niemców) z różnych landów i także różnym wieku,ja nie widze w tych których znam ciągot rewizjonistycznych i jakiejś tęsknoty za tym co było. Myśle że nieznasz Niemców prywatnie jako ludzi i też niepotrzebnie się zacietrzewiasz... Adrian ma wiele racji pisząc o ich PKB narodowym,udowadniają tym że jak coś robią w gospodarce to z dobrym skutkiem bo wysokość PKB jak wiesz nie bierze się z nieba.smiley Do dziś na swiecie uznaje się za fakt niemiecką solidność,dokładność i żetelnośc wykonania oczywiście mają tez oni swoje wady ale mamy je i my i oni i Portugalczycy i Fnowie etc..Patrz Martens z różnych kierunków tylko tyle i aż tyle.A kolega Rolley powinien pamiętać że do odparcia inwazji na wybrzeżu nawet znakomitemu dowódcy prucz oczywistych kwalifikacji trzeba znacznych sił i wiele sprzętu pytaniem otwrtym jest czy po stronie niemieckiej tak było? Stwierdzałem to juz we wcześniejszych postach że jedną (może nie kluczową) ale jednak szalenie ważną przyczyną klęski był fakt zbyt szczupłych sił i środków walki u Niemców,oczywiście potem znacznie bardziej nasycano Normandie wojskami ale działo się to już w czsie gdy Sprzymierzeni odeszli z plaż w głą terytorium.smileysmiley


Wir todt als sklaverein...
65432567 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
martens
Użytkownik

Postów: 210
Data rejestracji: 23.12.07
Dodane dnia 08-04-2009 16:21
A o kim mówisz bo z tego co czytałem to Himmler miał kurnik i hodował kurczaki, a został przyjęty przez Hitlera do bandy między innymi że posiadał motocykl. Sam Hitler mówił o nim prostak a lojalny i wierny.
Takie to były początki partii która objęła władzę.


Zacytuj mnie proszę gdzie napisałem o braku ciężkiego sprzętu?
Napisałem, że ciężki sprzęt został zniszczony w tym kotle przez Tajfuny, a to co się zdołało wycofać ciekawe jakim było procentem?
1 Dywizja pod Falaise przechodziła swój chrzest bojowy.
Mimo strat był to debiut bardzo udany ponad 5000 Niemców wziętych do niewoli i kilkadziesiąt niemieckich czołgów zniszczonych i pomniejszego sprzętu,( kto wie może i Wittman dostał od jednego z naszych czołgów) to początek sławnego szlaku bojowego zakończonego w Wilhelmshaven kapitulacją tamtej bazy.

Jeszcze jedno mnie nazwać radykałem to ogromne przegięcie, nigdy nie miałem i nie mam radykalnych poglądów w jakiejkolwiek sprawiesmiley
Możesz to nazwać że jestem trochę uprzedzony do Niemców, ale nie bez przyczyny przecież. I oczywiście dzisiejsze Niemcy są w porządku przecież w ogromnej mierze dzięki nim jesteśmy w UE. Ale w tym co piszę nie chodzi mi o teraźniejsze Niemcy piszemy o historii więc nie mieszajmy tego.
Mogę powiedzieć tyle że jednego mojego pradziadka Niemcy zamordowali, a drugi będąc na robotach trafił do przyzwoitego Niemca na wieś i przetrwał wojnę w dobrych warunkach. Więc zło zostało trochę wyrównane dobrem.

Edytowane przez martens dnia 08-04-2009 19:40
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
Paul 305
Użytkownik

Postów: 223
Miejscowość: WARSZAWA
Data rejestracji: 24.07.08
Dodane dnia 10-04-2009 11:27
Od początku.Mylisz się H.Himmler hodował króliki,czytałeś widać dość nędzne opracowanie albowiem ja doczytywałem się w kilku różnych książkach iż był hodowcą tychże królików.smileysmiley Oczywiście Twoim zdaniem Tajfuny rozwaliły cały iężki sprzęt?smileysmileysmiley No nie moge!smiley A ciekawe co w tym czasie flack robił??? Pewnie się opalali... papierosamismiley Nie było mało tego sprzętu,dane przytocze niebawem.Oczywiście to że kocioł nie został zamknięty zbyt szybko to także zasługa szturmowych batalionów gren.panc. którzy kontratakowali nieustannie raz po raz odrzucając Kanadyjczyków i zadając im wcale nie małe straty.Oraz jednostek pancernych ze składu 12 dyw.panc SS "Hitlerjugend" która walczyła częścią sił u podstawy kotła po jego wewnętrznej stronie."Napewno" 1 pol.dyw.panc. zniszczyła czołg Wittmannasmileysmileysmiley A myslałem że jesteś pragmatykiem Martens!smiley Już wielokrotnie analizowano kto najbardziej miał szanse zniszczyć czołg Wittmanna a zrozumiałe jest że wielu sobie to przypisujesmiley Jednak ustalono z dużą dozą prawdopodobieństwa iż ów Tiger został trafiony bezpośrednio bombą lotniczą.Sądziłem iż ten fakt jest Ci znany... Nim zginoł Wittmann to zmasakrował jednostki Brytyjskie koło wsi Saint Ormel,nasza 1 dyw.panc.też dostała lanie po części od niego ale głównie za sprawą dobrze zamaskowanych i wstrzelanych dział 88mm.Sm wiesz co potrafiły te armaty a żaden Brytyjski czy Amerykański czołg czy pojazd pancerny nie wytrzymał bezpośredniego trafienia z 88mmsmileysmiley Być może przesadziłem z radykałem lecz kontekst nie miał być pejoratywny (to dla Twojej świadomości) Napisanie że jestes "troche" uprzedzony do ludzi znad Odry i Renu to zbytek skromności w moim rozumieniu.Co jednak nie zmienia faktu że nadal chętnie z tobą wymieniam poglądy.smiley Także w tym duchu (choć miejsce może ne najbardziej właściwe) składam Ci serdeczne wielkanocne życzenia-wszystkiego co najlepsze...smileysmiley


Wir todt als sklaverein...
65432567 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
adrianleibstandarte
Użytkownik

Postów: 178
Miejscowość: Zielona Góra
Data rejestracji: 19.02.09
Dodane dnia 10-04-2009 12:39
smiley Ja też niestety wyczytałem gdzieś że był hodowcą kurczaków ale to chyba internetsmiley Przeczytałem biografie Hitlera , Goebbelsa i Goeringa ale jakoś Himmlera nie miałem okazji. Co do Wittmana to to raczej była bomba a zniszczenie jego czołgu przypisywali sobie Polacy , Kanadyjczycy i pewnie jeszcze ktośsmiley Działa 88 mm sprawdzily się doskonale zarówno przeciwko czołgom jak i samolotom i jest to fakt bezsporny , Niemcy w Rosji wielokrotnie się ratowali przed T-34 właśnie za pomocą dział 88 mm. A ja tam Niemców jako naród lubięsmiley


"Jak teraz czujesz się słysząc obcy hymn?"
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
martens
Użytkownik

Postów: 210
Data rejestracji: 23.12.07
Dodane dnia 10-04-2009 18:25
No mniejsza z tym kurczaki czy króliki Wielkanoc się zbliża to temat na czasiesmiley
w żadnym opracowaniu w którym czytałem nie było mowy o królikach, a w internecie też informację z próżni się nie biorą i też mowa o kurczakach.

Tutaj jest link jak zadziała o bitwie pod Falaise
http://montormel.evl.pl/?id=74
a jak nie to trzeba skopiować i do googla.

Pisze że nawet 2 Korpus SS który atakował z zewnątrz stracił ponad 90% ciężkiego sprzętu.
A z "kotła Falaise nie wiem czy udało się wycofać więcej jak 20% rożnego rodzaju sprzętu.
Nie cały sprzęt i nie kpij ze mniesmiley, bo mogę już nie pisać więcej jeżeli to co pisze ma tylko humor komuś poprawiać.
Nie będę przepisywać, ale Tajfuny wyposażone w rakiety zniszczyły jakieś 130 czołgów przecież to jest ciężki sprzęt.

A całkowite straty to ponad 200 wszystkich zniszczonych czołgów niemieckich poza tym 1000 armat 150 samobieżnych 700 holowanych i 100 plot i 5000 różnego rodzaju pojazdów.
To wszystko uważasz mało?

I fakt Meyer rzeczywiście spowolnił Kanadyjczyków i Polaków na kilka dni.
A co do Wittmana to tak zniszczony czołg wskazywał na trafienie bombą lub rakietą lotniczą, ale jest problem bowiem alianckie lotnictwo nie odbywało w tym czasie czyli wtedy kiedy zginął lotów bojowych w tym rejonie. Czytałem w pewnej książce dokument źródłowy, mówiący o tym że samolotów alianckich tam nie było.
Więc to już jest dziwne inna sprawa, że właściwie Kanadyjczycy czy alianccy piloci, którzy lubią sobie przypisywać nie swoje zasługi tym razem się nie przyznają do tego tak bardzo, nasi też się całkowicie nie przyznają więc kto go upolował?
A tego dnia kiedy zginął nasze czołgi toczyły potyczkę z kilkoma Tygrysami, które wysunęły się przed linię niemieckiej obrony w jednym z nich był Wittman. Polskie czołgi musiały się wycofać niszcząc dwa tygrysy. To było tego dnia kiedy zginał, różnica jest tylko w paru godzinach. A że to do tej pory nie udowodnione na 100% to można podejrzewać wszystko. Koniec

Nad Odrą to właściwie My mieszkamysmiley, a Niemcy jedynie graniczą.
To nie żadna skromność, ale uprzedzenie do Niemiec kraju jako całości, mam je w kontekście tylko i wyłącznie historycznym nic więcej. 1000 lat z nimi wojowaliśmy od samego początku państwowości to chyba większość Polaków ma takie odczucia.
I jeśli to możliwe to chciałbym, aby Niemcy były przyjaciółmi Polski i Polska Niemiec bo to nam i im wyjdzie tylko na dobre.
Ale rozumiesz, że historii nie da się wymazać i nie można też o niej zapomnieć.

Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
Paul 305
Użytkownik

Postów: 223
Miejscowość: WARSZAWA
Data rejestracji: 24.07.08
Dodane dnia 30-04-2009 13:14
Martens,weż to "na mięko" nie kpie z Ciebie,naprawde daleki jestem od tego.Mamy poprostu rózne opinie o wielu sprawach to napewno.Wbije ten link z adresu zajże tam i odniose się do Twojego postu ponownie.Rada moja jest taka: nie uprzedzaj się i do Niemców i do nikogo innego bo to nigdy niema sensu.smiley


Wir todt als sklaverein...
65432567 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
martens
Użytkownik

Postów: 210
Data rejestracji: 23.12.07
Dodane dnia 01-05-2009 19:33
A ja daleki jestem od uprzedzania się do kogokolwiek.
Do Niemców także nie mam uprzedzeń, tylko dlatego że są Niemcami.
Pisałem i powtórzę to jeszcze raz, że takie coś nie chcę już pisać uprzedzenie mam tylko w kontekście historycznym.
Teraz nasi sąsiedzi są większymi pacyfistami od nas i niech tak pozostanie.

Jak tak patrzyć to Niemcy mają więcej uprzedzeń do nas, niż na odwrót.
Ale mniejsza z tym.
Ja jestem pokojowym człowiekiem, ale twardo broniącym swoich racji.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
adrianleibstandarte
Użytkownik

Postów: 178
Miejscowość: Zielona Góra
Data rejestracji: 19.02.09
Dodane dnia 31-05-2009 11:25
smiley Tak do tego to swoisty paradoks historii i wielki sukces aliantów zachodnich: doprowadzenie do tego że Niemcy są demokratyczne i pokojowo nastawione a większość społeczeństwa sprzeciwia się wysyłaniu wojsk Bundeswehry za granicęsmiley Ale na przykłądzie Japonii i Niemiec widać żę jak jakiś naród dostanie "po dupie" to już robi się grzeczniejszysmiley


"Jak teraz czujesz się słysząc obcy hymn?"
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
Paul 305
Użytkownik

Postów: 223
Miejscowość: WARSZAWA
Data rejestracji: 24.07.08
Dodane dnia 10-06-2009 01:56
Nikt Ci Martens nie odbiera Twoich racji bo ja tylko polemizuje z Twoimi racjami,fakt czasem dość zaciekle ścieramy się w poglądach widząc te same fakty w inny (odmienny) sposób ale to w moim odczuciu jest twórcze!smiley Obaj znamy także inne narody jak sądzę które dostały po zadzie i niekoniecznie to pomogło! Choćby Federacja Rosyjska,wuwczas ZSRR w Afganistanie i Czeczenii.Niemcy Martens których znam prywatnie to zwyczajni kolesie których interesuje to co nas na codzień.W moim odczuciu teraz jako narody nie różnimy się znacząco.Mieszkamy w UE i koegzystujemy razem i chce wierzyć tak jak moi niemieccy znajomi że trwale.smileysmiley


Wir todt als sklaverein...
65432567 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: D-day jak myślicie Niemcy mogli powstrzymać desant??
martens
Użytkownik

Postów: 210
Data rejestracji: 23.12.07
Dodane dnia 10-06-2009 18:19
A ja nie chcę wierzyć bo wiara często jest zgubna, chcę aby tak po prostu już było.smiley
Ale ostatnio to nie my psujemy dobre relacje, tylko właśnie robią to Niemcy, niech się w końcu opamiętają.
Ale nie ma co narzekać obecne relacje są najlepsze w historii naszych państw.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 3 z 4 < 1 2 3 4 >
Skocz do Forum:
Copyright © 2007 LukLog