Marca 29 2024 08:34:43    Historia ~ Ludzie Hitlera ~ Narzędzia Wojny ~ Prusy Wschodnie ~ Mapa strony
Nawigacja
Strona Główna
Historia
Ludzie Hitlera
Wewnątrz Państwa
Adolf Hitler
Narzędzia Wojny
Prusy Wschodnie
Zbrodnie
Ciekawostki
Dokumenty
Forum
Inne
Kontakt
Nagrody
Linki
Szukaj
Nowości
Mapa strony
Warto zajrzeć
krucjata krucjata stacje
Losowy cytat
  W moim sztabie to ja decyduję, kto jest Żydem - Goring

[Wiecej cytatów]
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 776
Najnowszy Użytkownik: john9
Wątki na Forum
Najnowsze Tematy
Dunkierka
Bitwa o Berlin
D-day jak myślicie ...
Chcę zamieścić zd...
Bitwa która przesą...
Najciekawsze Tematy
Bitwa która prze... [100]
Bitwa o Berlin [75]
D-day jak myślic... [70]
Przyczyny porażk... [51]
Dunkierka [50]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Newsletter
Dla Użytkowników
Statystyki
Ciekawe miejsca
       Dietl Edurad


Edurad Dietl nazywany był dzieckiem gór, późniejszym generałem wojsk górskich. Urodził się w Bad Aibling w roku 1890. W 1909 roku jako kandydat do stopnia oficerskiego tzw. fahnenjunker wstąpił do 5. królewsko-bawarskiego pułku piechoty. Dwa lata później został podporucznikiem. Wielka Wojna lat 1914-1918 zabrała mu dwóch braci. On sam walczył na froncie zachodnim będąc wielokrotnie rannym. Po jej zakończeniu Dietl był tak samo rozgoryczony jak wielu biorących w niej udział żołnierzy. W kwietniu 1919 roku Dietl wstąpił do Freikorpsu Eppa (oddziały paramilitarne, formowane na terenie całych Niemiec). Jednostka ta wzięła udział w likwidacji Monachijskiej Republiki Rad. W tym samym roku Dietl zostaje członkiem Niemieckiej Partii Robotniczej. Trudno znaleźć w źródłach motywy tego kroku. Faktem jest iż figuruje na listach wśród najstarszych członków tej partii. W 1920 roku wystąpił z ugrupowania. Jak sam powiedział później – „jako oficer w służbie czynnej nie powinien, być członkiem partii”. Faktem jest jednak, że we Freikorpsie Eppa członkostwo w DAP/NSDAP traktowano pobłażliwie. Wynikało to z tego gdyż sam „ruch” uznawał się za narodowy. Rok później weszła w życie ustawa o Reichswehrze i Dietl musiał po włączeniu Freikorpsu do sił zbrojnych zrezygnować z powiązań partyjno-politycznych.

Mimo, iż zaprzysiężony został na wierność konstytucji Republiki Weimarskiej, nie zmienił swoich skrajnie prawicowych poglądów. Brał udział w każdym ruchu wywrotowym prawicy na południu Niemiec. Miał odegrać znaczącą rolę w puczu Kappa i stanąć na czele oficerów jednak jak wiadomo sam pucz ograniczył się tylko do Berlina i nazwisko Dietla nie wpisało się w karty historii. Przynajmniej nie tym razem. Po zajęciu przez wojska francuskie Nadrenii, dowództwo niemieckie przygotowało plan wzmocnienia stutysięcznej armii. W początkowym okresie brano pod uwagę liczne organizacje paramilitarne prawicy, których struktury chciano przekształcić na wzór jednostek wojskowych a w późniejszym czasie wcielić je w szeregi armii. 1 kompania Dietla miała utworzyć nowy batalion, składający się z dwóch kompanii SA. Z tego powodu Dietl, za zgodą przełożonych, wiosną 1923 roku rozpoczął szkolenie monachijskich oddziałów SA. Spotkał tam podobnie myślących kolegów i przyjaciół.

Dietl poparł pucz monachijski w czasie którego Hitler wraz z jednym z najpopularniejszych niemieckich dowódców pierwszej wojny światowej generałem Erichem Ludendorffem chcieli obalić znienawidzony system. Mimo, że nie brał bezpośredniego udziału w jego planowaniu to kiedy bawarscy oficerowie spotkali się w Monachium, zachęcał do niego, twierdząc iż młodzież już dostatecznie długo czekała, by uznać, że nadszedł czas działania. Dietl 8 listopada stawił się w koszarach by wziąć udział w od dawna zaplanowanych nocnych ćwiczeniach oddziałów SA. Krótko przed godziną 22.00 dotarła do niego wiadomość o puczu. Dietl zatwierdził podjęte już decyzje zapobiegające uzbrojeniu oddziałów SA. Pozostała jednak kwestia użycia jednostek Reichswehry. Dietl stanowczo odmówił. Wraz z trzema podporucznikami (był wśród nich późniejszy szef sztabu Dietla z Norwegii, Karl von Le Suire) zameldował iż można od nich żądać wszystkiego, lecz nie tego by osobiście strzelali do Jego Ekscelencji Ludendorffa. Po upadku puczu Dietl stanął przed komisją mającą osądzić jego działanie. W toku dochodzenia został jednak oczyszczony z zarzutów niesubordynacji.

Dietl w tym okresie nie należał do ścisłego kierownictwa partii. Nie odwiedził Hitlera w więzieniu, a ten nie wspomina o nim w swoich zapiskach. Późniejsze twierdzenie Hitlera iż Dietl był jednym z „akuszerów narodzin Trzeciej Rzeszy” wydaje się przesadne. Gdyby nie podjęta rozbudowa sił Wehrmachtu, Dietl zakończyłby swoją służbę wojskową. Jednak w 1935 roku mianowany zostaje dowódcą jednego z pierwszych pułków strzelców górskich Wehrmachtu. 1 kwietnia 1938 roku awansowany zostaje do stopnia generała majora, zaś miesiąc później obejmuje dowództwo 3. Dywizji Górskiej w Grazu. We wrześniu 1939 roku wyrusza z nią na II wojnę światową.
Apogeum kariera Dietla sięgnęła w okresie gdy Niemcy zaatakowały w kwietniu 1940 roku Danię i Norwegię. Jednym z najistotniejszych zadań było zajęcie portu Narwik z którego wywożono statkami rudę żelaza. Na osobiste polecenie Hitlera to właśnie dywizja dowodzona przez Dietla miała zająć port. O ile walki w Danii i pozostałej części Norwegii, poza dosyć ciężkimi stratami w walkach na morzu, zakończyły się szybko i bez większych problemów o tyle właśnie wokół Narwiku doszło do ciężkich potyczek. Do krytycznej sytuacji doszło w chwili gdy Brytyjczycy i Francuzi wysadzili desant w nadziei odbicia bronionego przez żołnierzy Dietla i marynarzy portu. Niemieckie oddziały odcięte od jakichkolwiek dostaw zostały niemalże unicestwione. Sam Hitler uważał sprawę za prawie beznadziejną. Tylko dzięki świetnemu dowodzeniu Dietla udało utrzymać się pozycję. Rozwój sytuacji na froncie we Francji zmusił Aliantów do wycofania swych sił z Norwegii. Dietl odniósł największy sukces w swojej karierze. 19 lipca 1940 roku Hitler awansował go do stopnia generała piechoty i odznaczył, Liśćmi Dębowymi do Krzyża Rycerskiego.

22 czerwca 1941 niemiecka machina wojenna zwróciła się przeciwko ZSRR. Dietl stał na czele Dowództwa „Finlandia”, które na początku roku 1942 zostało przekształcone w Dowództwo Armii „Finlandia”, a w czerwcu 1942 w dowództwo 20. Armii Górskiej. Owo zgrupowanie miało z jednej strony osłaniać przed Armią Czerwoną fińskie kopalnie niklu z drugiej zaś atakować w kierunku wschodnim aby odciąć lądowe połączenia z Murmańskiem. O ile początkowe działania nie natrafiły na kłopoty to wraz z coraz dalszym posuwaniem się w głąb terytorium wroga impet uderzenia znacznie zmalał. Wiele krwawych prób przełamania radzieckich linii obronnych nad rzeką Lica nie przyniosło rezultatów. Straty wśród niektórych pułków były tak duże, że zaczęto obawiać się załamania morale. Potrafił jednak ponownie wśród swoich żołnierzy wyzwolić wolę walki. Nigdy nie został feldmarszałkiem. Brakowało mu bowiem spektakularnego sukcesu. Wielu wśród nawet przychylnych mu oficerów twierdziło iż nie jest tak genialnym strategiem na jakiego go wykreowano.

Faktem jest jednak, że Wehrmacht na dalekiej północy nie dokonywał takich rzezi jak to się działo na Ukrainie czy Białorusi. Nie znamy także wielu przypadku rozstrzeliwania tam komisarzy politycznych armii sowieckiej. Do dziś nie wiemy, czy prawdą jest przypisywanie Dietlowi winy za zamordowanie więźniów jednego z obozów karnych na podlegającym mu obszarze.
W późniejszym czasie brał udział w licznych wiecach propagandowych na terenie Trzeciej Rzeszy, które miały podnieść morale ludności cywilnej nękanej licznymi bombardowaniami. Wraz z upływem czasu sytuacja wojsk niemieckich w Finlandii zaczęła się znacznie pogarszać. Liczne sowieckie sukcesy na froncie wschodnim odrzucały coraz dalej na zachód oddziały hitlerowskie. Narastała obawa o wycofaniu się z wojny fińskiego sojusznika. We wrześniu 1943 roku Hitler nakazał przygotowania do wycofania się z tego kraju.

Dietl był zwolennikiem ideologii narodowosocjalistycznej. Dał temu wyraz chociażby przez podpisanie rozkazu o zawieraniu związków małżeńskich przez niemieckich żołnierzy z norweskimi i fińskimi dziewczętami. Stanowczo sprzeciwiał się takim małżeństwom. „W przedłożonych wnioskach chodziło, pominąwszy nieliczne wyjątki, o […] mało wartościowe przedstawicielki narodów sąsiedzkich i rasowe odpadki. Nawet jeśli Norweżki są Aryjkami, dowodził, brakuje im znajomości niemieckiej kultury, dlatego nie mogą być dobrymi matkami dla niemieckich dzieci”. Taka postawa spotkała się z uznaniem w Naczelnym Dowództwie Sił Zbrojnych.

Latem 1944 roku ponownie wzrosły obawy, że Finlandia może zawrzeć separatystyczny pokój z ZSRR. 22 czerwca Dietl zameldował się u Hitlera w Obersalzbergu aby umówić możliwe sposoby pomocy Finom. Dzień później samolot Dietla uległ katastrofie. W zgliszczach odnaleziono jedynie dwie żywe osoby. „Bohater spod Narwiku” był martwy. Powołana komisja nie potwierdziła plotek jakoby do katastrofy przyczynił się udział obcych służb.

Na pogrzebie stawił się sam Hitler, który nie lubił tego typu uroczystości. W mowie nad trumną powiedział, że stracił drogiego i wiernego przyjaciela, który pozostawał narodowym socjalistą nie tylko w słowach, ale z woli, przekonań i serca.



Dodane przez LukLog dnia lutego 17 2008 15:53:39
11508 Czytań

Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Šwietne! Šwietne! 0% [Żadnych głosów]
Bardzo dobre Bardzo dobre 100% [3 Głosów]
Dobre Dobre 0% [Żadnych głosów]
Przeciętne Przeciętne 0% [Żadnych głosów]
Słabe Słabe 0% [Żadnych głosów]
Copyright © 2007 LukLog