Kwietnia 19 2024 17:50:38    Historia ~ Ludzie Hitlera ~ Narzędzia Wojny ~ Prusy Wschodnie ~ Mapa strony
Nawigacja
Strona Główna
Historia
Ludzie Hitlera
Wewnątrz Państwa
Adolf Hitler
Narzędzia Wojny
Prusy Wschodnie
Zbrodnie
Ciekawostki
Dokumenty
Forum
Inne
Kontakt
Nagrody
Linki
Szukaj
Nowości
Mapa strony
Warto zajrzeć
krucjata krucjata stacje
Losowy cytat
  Kiedyś jeszcze złożycie nasze kości do trumien z marmuru - Goring

[Wiecej cytatów]
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 776
Najnowszy Użytkownik: john9
Wątki na Forum
Najnowsze Tematy
Dunkierka
Bitwa o Berlin
D-day jak myślicie ...
Chcę zamieścić zd...
Bitwa która przesą...
Najciekawsze Tematy
Bitwa która prze... [100]
Bitwa o Berlin [75]
D-day jak myślic... [70]
Przyczyny porażk... [51]
Dunkierka [50]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Newsletter
Dla Użytkowników
Statystyki
Ciekawe miejsca
       Bock, Fedor von

Fedor von Bock urodził się 3 grudnia 1880 roku w Kostrzynie. Był synem pruskiego generała Moritza von Bocka. Od najmłodszych lat pragnął zostać żołnierzem. Z wielkim zapałem rozpoczął swoją karierę. Wychowywał się w Szkołach Kadetów w Spandau i Gross - Lichterfelde. W roku 1899 otrzymuje stopień podporucznika 5 pruskiego pułku gwardii pieszej w Poczdamie. W 1912 roku zostaje kapitanem w Sztabie Generalnym. Jego fanatyzm, jakim kierował się w dążeniu do celu bardzo mu pomógł, ale faktem jest, że Bock był utalentowanym strategiem. Dużo mu jednak brakowało do błyskotliwości Guderiana. Braki nadrabiał jednak swym zawzięciem, posłuszeństwem i odwagą. Podczas pierwszej wojny światowej koniecznie chciał wziąść udział w walkach na froncie, zatrudniono go jednak w sztabie korpusu gwardii. Gdzie w 1916 roku awansował do stopnia majora. W tym samym roku spełniły się jego marzenia i powierzono mu dowództwo jednostki liniowej. Został dowódcą batalionu 4 pruskiego pułku gwardii pieszej. Brał udział podczas walk nad Sommą i pod Cambrai z wręcz fanatyczną odwagą. Za swoje dokonania na polu walki otrzymał najwyższe pruskie odznaczenie Pour le Merite. W późniejszym okresie zostaje 1 oficerem Sztabu Generalnego 200 Dywizji Piechoty. Bock nie był lubiany przez swoich kolegów. Na ostatnie półtora roku pierwszej wojny Bock został oficerem operacyjnym w sztabie Grupy Armii "Deutscher Kronprinz". Klęska w 1918 roku ciężko dotknęła tego zapalonego żołnierza. Po wojnie Bock został współpracownikiem Hansa von Seeckta, który w owym czasie był szefem kierownictwa Wojsk Lądowych. Na początku lat dwudziestych uwikłał się w działaność "Czarnej Reichswehry". Była to tajna organizacja związków wojskowych, które działały pod przykrywką ochotniczej służby pracy.

Jesienią 1923 roku organizacja ta wydostała się spod kontroli armii i Seeckt musiał ją siłą rozbić.Podczas późniejszego procesu Bock wyparł się swoich związków z Czarna Reichswehrą tłumacząc się, że nic nie wiedział o tej organizacji. Było to oczywiste kłamstwo, ale wybaczono mu je. Dalsza kariera Bocka była już o wiele mniej kontrowersyjna. W 1924 roku został dowódcą batalionu, w 1926 roku dowódcą pułku, w 1929 roku dowódcą dywizji a w 1931 roku dowódcą Okręgu Wojskowego w Szczecinie. Na przestrzeni tych lat awansował z podpułkownika do stopnia porucznika. Jeśli chodzi o ideologię narodowego socjalizmu to nie był ani jej zwolennikiem ani przeciwnikiem. Faktem jest jednak, że całkowicie popierał militarna politykę Hitlera. Hitler coraz częściej traktował go jako posłuszne narzędzie. W 1935 roku Bock, jako generał piechoty został szefem dowództwa 3 Grupy w Dreźnie, a w marcu 1938 roku awansował do stopnia generała pułkownika. W tym samym roku został dowódcą szybko wystawionej 8 Armii i otrzymał zadanie zajęcia Austrii. W Wiedniu Bock otwarcie wyrażał swoją pogardę dla wszystkiego, co austriackie. Wkrótce Hitler zmuszony był wycofać z Drezna, ale już jesienią 1938 roku Bock dowodził częścią wojsk, które zajęły Sudety. Późnym latem roku 1939 przemianowano dowództwo Bocka na Grupę Armii Północ zwiększając jej liczebność do 630,000 żołnierzy. Przed owym zgrupowaniem postawiono zadanie zajęcia północnej części Polski. W końcu października 1939 roku Główna Kwatera Bocka pomyślnie wykonała wszystkie swoje zadania i wyruszyła na front zachodni. Jego wojska bardzo szybko rozbiły polską obronę korytarza i dotarły aż do Brześcia Litewskiego gdzie spotkały się z wojskami radzieckimi. Bock nie protestował przeciwko okrucieństwom na jego tyłach. Potem jego wojska zostały przerzucone na Zachód.

Zgodnie ze wstępnymi planami koncentracji Wehrmachtu Grupa Armii Bocka miała dokonać głównego niemieckiego natarcia. Bock zaprotestował przeciwko tego rodzaju planom, które uważał za namiastkę starego planu Schliefena. Kiedy jednak generał Erich von Manstein zaproponował znacznie lepsze rozwiązanie Bock nie miał już żadnych wątpliwości. Bockowi znów zlecono podrzędne, ale nadzwyczaj ważne zadanie. Tym razem jego armia miała zaatakować Holandię. Bock bez wątpienia odniósł zwycięstwo. Mimo to w podwójnej bitwie pod Wiaznia i Brianskiem, uznanej za najdoskonalszą bitwę okrążającą w historii świata, Bockowi udało się zniszczyć 81 radzieckich dywizji. Wziął do niewoli 663,000 jeńców oraz zdobył lub zniszczył 1242 czołgi i 5412 dział.Po pokonaniu Holandii i Belgii wojska Bocka zostały przeniesione na południe gdzie zajęły zachodnią Francję docierając, aż do granicy z Hiszpania. Po tej kampanii Bock został awansowany do stopnia feldmarszałka. Czasowo powierzono mu dowództwo nad wojskami okupacyjnymi we Francji. Później został przeniesiony do Polski, gdzie miał kierować przygotowaniami wojsk do ofensywy na Związek Radziecki. Tymczasem stan zdrowia feldmarszałka zaczął się pogarszać i w miesiącach zimowych cierpiał na dolegliwości żołądkowe. Na początku 1941 roku Bock zganił planowane ideologiczne zaostrzenie wojny przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Doszło nawet do tego, że tolerował w swoim sztabie obecność członków sprzysiężenia przeciwko Hitlerowi. Jednak zachowywał się jak większość niemieckich oficerów był gotów przyłączyć się do nich w przypadku gdyby się im udało jednak, gdy ponieśli klęskę nie chciał z nimi mieć nic wspólnego. Podczas operacji Barbarossa dowodził Grupą Armii Środek. Postawiono przed nią najtrudniejsze zadanie, zdobycie Moskwy. Bock pesymistycznie oceniał szanse Niemiec w tej wojnie. Na początku wojny odnosił jednak błyskotliwe zwycięstwa jak zdobycie Mińska, który znajdował się w odległości 270 kilometrów od granicy. 3 lipca kocioł miński został zdobyty, a wojska Bocka wzięły do niewoli 324,000 jeńców niszcząc przy tym tysiące czołgów i dział. Do niewątpliwych sukcesów Bocka należy dodać również zwycięstwa pod Smoleńskiem, Rosławiem i Homlem. Ostatecznie pod koniec sierpnia jego wojska znalazły się w odległości zaledwie 200 kilometrów od Moskwy. Droga do zdobycia stolicy stała otworem, gdy Hitler pomimo jego protestów przeniósł punkt ciężkości walk na północ i południe zabierając Grupie Armii Środek cztery z pięciu korpusów pancernych. W ten sposób Bock stracił swoją główną siłę przebicia, a Stalin zyskał tak potrzebny mu czas do przegrupowania swych wojsk. Po zdobyciu Kijowa Bock nadal żywił nadzieję, że będą w stanie zdobyć Moskwę nawet bez swoich czołówek pancernych. W końcu Hitler zezwolił na rozpoczęcie akcji Tajfun.

Kiedy 7 października 1941 roku Grupa Armii Środek wznowiła ofensywę naprzeciw niej stały 2 miliony Rosjan. Jednak w odległości 110 kilometrów od Moskwy jego całkowicie wycieńczone wojska stanęły w miejscu. Dodatkowo pogoda znacznie się pogorszyła. Ulewne deszcze zamieniły rosyjskie drogi w potoki błota. Służby zaopatrzeniowe pokonywały zaledwie 8 kilometrów dziennie. Feldmarszałkowie Rundstedt i Leeb apelowali do Hitlera o przejście do defensywy; jednak Bock z uporem obstawał przy wznowieniu ofensywy. 15 listopada Bock ponownie przystępuje do natarcia. Nieposiadający odzieży zimowej żołnierze parli do przodu przy mrozie sięgającym minus 40 stopni. Dodatkowo 70% pojazdów mechanicznych z powodu zimna i zużycia zostało unieruchomionych. Pomimo tych wszystkich przeciwności wojska niemieckie dotarły na odległość 30 kilometrów od Kremla, ale nie były już w stanie zdobyć miasta... Dodatkowo 6 grudnia 1941 roku Stalin przeprowadza kontratak, który groził okrążeniem całej Grupy Armii. Pomimo rozkazu Hitlera mówiącego o obronie pozycji za wszelką cenę wojska niemieckie zaczęły się cofać pod naporem Rosjan. Bock odniósł pierwszą, ale jakże ciężką porażkę. Nawiązuje on wtedy kontakt z Rudolfem Schmundtem adiutantem Wehrmachtu przy Hitlerze. Prosił go, aby ten przekazał Fuhrerowi, że jego stan stale się pogarsza szczególnie, jeśli chodzi o wrzody żołądka. 18 grudnia 1941 roku do Bocka telefonuje szef Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu feldmarszałek Keitel, żeby zakomunikować, że Hitler zaleca mu wzięcie dłuższego urlopu zdrowotnego. Bock skorzystał z tej okazji. Hitler odpowiedzialnością za klęskę pod Moskwa obarczył nie Bocka tylko Brauchitscha. 17 stycznia Bock powraca i zajmuje miejsce feldmarszałka von Reichenaua na stanowisku dowódcy Grupy Armii Południe. Bock szybko powstrzymuje kolejną ofensywę radziecka. Odniósł jeszcze jeden duży sukces pod Charkowem biorąc do niewoli 240,000 jeńców zdobywając 1200 czołgów i 2000 dział przy stratach własnych zaledwie 20,000 żołnierzy. Kolejnym zadaniem Bocka była ofensywa w kierunku Stalingradu i Kaukazu. Bock krytykował ten plan. Obawiał się tego, że jego armia ma być osłaniana na skrzydłach przez słabe wojska sojusznicze. Operacja się nie powiodła, a Hitler czuł się zawiedziony i 15 lipca 1942 roku pozbawił Bocka dowództwa i już nigdy więcej go nie powołał. Mimo takiego upokorzenia Bock nie przeciwstawił się Hitlerowi. Na początku maja 1945 roku Bock dowiedział się, że po śmierci Hitlera Donitz organizuje nowy rząd kolo Hamburga. Bock chciał sobie zapewnić jakieś miejsce dowódcze. Jednak w drodze do miejsca przeznaczenia jego samochód został ostrzelany przez brytyjski myśliwiec bombardujący. Bock został ciężko ranny i zmarł 4 maja w wieku 64 lat. Wraz z nim zginęły jego żona i córka. Był jedynym feldmarszałkiem Hitlera, który zginął od kuli wroga...

Dodane przez LukLog dnia maja 01 2006 17:13:10
12660 Czytań

Copyright © 2007 LukLog